Radisson Blu Hotel, Krakow

Bywam, u Państwa na lobby barze dość często, względnie regularnie, o różnych porach w zależności od spotkań z klientami, od mniej więcej roku. Cenię sobie spokój i komfortowe warunki rozmowy, które bar z pewnością zapewnia. Do karty w 100% odnieść się nie mogę ponieważ profil spotkań, które prowadzę zamyka mnie w ramach kawa/herbata/napoje bezalkoholowe. Obsługa jest młoda i miła również profesjonalna. Przynajmniej do około miesiąca wstecz - wyraźnie czuć zmiany kadrowe. Polityka samego hotelu również, wnioskuję, uległa zmianie. Nie jestem przekonany co do tego jak funkcjonuje u Państwa program lojalnościowy związany z kartą członkowską ale wydaje mi się, że jest on dedykowany gościom hotelowym. Jednak prawie za każdym razem kiedy się pojawiam i trafiam na jedną z Pań barmanek powtarza się ta sama sytuacja, mianowicie otrzymuję (podobnie jak moi goście) do uzupełnienia formularz programu lojalnościowego wraz z kartą i voucherem. Kilkukrotnie odmawiałem ale sytuacja bez zmian. Stawia mnie to i moich gości/klientów w nieco niezręcznej żeby nie powiedzieć niestosownej sytuacji. Jednak tutaj historia się nie kończy. Pomimo tego, że prosząc o rachunek formularz pozostaje nieuzupełniony i tak voucher jest uwzględniany. Sytuacja jest zgoła niekomfortowa dlatego też zostawiam napiwek mniej więcej pokrywający należność z rachunku. Ogólną ocenę wystawiam na przestrzeni roku, obsługi ostatnich tygodni. Proszę zastanowić się nad tym czy kierunek zmian, które Państwo obrali z pewnością jest dobry.